Dość powszechnie stosowaną praktyką, jest ta, że zarówno na monetach, jak i banknotach często umieszcza się coś charakterystycznego dla danego kraju. W końcu choćby ze względów praktycznych musi ona się czymś wyróżnić. Podobnie ma się sprawa również z oficjalną walutą kraju ze stolicą w Zagrzebiu.

Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów na to, co opisaliśmy we wstępie, bez wątpienia jest banknot posiadający nominał pięciuset kun. Widnieje na nim pałac Dioklecjana w Splicie. Władca Imperium Rzymskiego postanowił wybudować kompleks w okresie przypadającym na koniec oraz na początek trzeciego i czwartego wieku. Dodajmy, że właśnie tam dokonał on swego żywota. Nietrudno się domyślić, że rezydencja obfitowała nie tylko w sale biesiadne i innego typu komnaty. Nie zabrakło tam też przestrzeni na miejsce kultu. Warto tu więc wspomnieć na przykład o świątyni poświęconej Jowiszowi. Co więcej, zachowała się ona aż do czasów nam współczesnych, a nie jest to takie oczywiste. W końcu idzie o budowle mające grubo ponad 1500 lat historii. Na ich przestrzeni nie zabrakło rzecz jasna prac wykopaliskowych. Miały one na celu dokładne zbadanie rzeczy takich jak: lokalizacja większości komnat oraz zbadanie ich przeznaczenie. Dziś odnowiony pałac stanowi jedną z głównych atrakcji miasta położonego na południu tego adriatyckiego kraju. Budowla ceniona jest nie tylko przez samych Chorwatów oraz rzecz jasna turystów. Znalazła ona uznanie komisji UNESCO, która w 1979 roku postanowiła wpisać kompleks na listę światowego dziedzictwa.

Kolejną pozostałością po latach rzymskiego panowania na tych terenach, która zalazła swe miejsce na banknotach, jest amfiteatr w Puli. Drukuje się go na bilonach (konkretnie ich rewersach) o nominale dziesięciu kun. Ta licząca sobie nieco ponad pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców miejscowość znajduje się z kolei na zachodnich krańcach kraju. Wracając do samej budowli… Jako podstawowy budulec posłużył tutaj biały wapień. Prace nad powstaniem całości rozpoczęły się już w drugim wieku przed naszą erą, ale do ich ostatecznego ukończenia potrzeba było w sumie ponad dwieście lat. To i tak nie koniec, bo konstrukcja przeszła także przebudowę w latach 70. Pierwszego wieku. Co jest raczej dość oczywiste, amfiteatr w głównej mierze spełniał funkcję ówczesnego ringu. Walczyli na nim gladiatorzy ku uciesze mieszkańców tamtejszego Imperium Romanum. Obecnie amfiteatr aż tak bardzo nie odbiega swą funkcjonalnością od tej pierwotnej. Odbywały się w nim koncerty takich gwiazd jak Andrea Bocelli czy Norah Jones.

Intrygująco wygląda także projekt banknotu 100 kun. Na jego rewersie widnieje bowiem Kościół św Wita w Rijece. Katolicką świątynię wybudowano w epoce średniowiecza, jednak w ciągu kilku stuleci przechodziła ona wiele renowacji. Obecny wygląd zawdzięczamy pracom z XVII i XVIII wieku. Właśnie wtedy zdecydowano, by nadać kościołowi barokowego charakteru.

Kuny chorwackie przydadzą się jeśli zaplanujemy podróż do tego malowniczego miejsca i przysłowiowej stolicy Adriatyku. Chorwacja waluta będzie niezbędna podczas drobnych zakupów na lokalnych targach. Mamy nadzieję, że ten artykuł pomoże rozwiać wątpliwości co do tego, jaką walutę zabrać do Chorwacji. Jeśli jednak nasze wakacyjne plany zmierzają gdzieś dalej, to kolejnym popularnym miejscem jest Turcja.  Z kolei tutaj przyda nam się waluta Turcji, czyli lira turecka. Jeśli jesteśmy natomiast zwolennikami bliższych destynacji, polecamy Albanię. Jeśli zastanawiacie się jaką walutę zabrać do Albanii, odpowiadamy – wystarczą leki albańskie. Bez względu na to, gdzie udacie się w te wakacje, warto jeszcze przed wyjazdem wymienić gotówkę. To zaoszczędzi nam nerwów podczas samego urlopu. Warto poszukać kantoru, który oferuję innowacyjną funkcję waluty z dostawą do domu. Jednym z nich jest sieć salonów Tavex, które oferuje swoim klientom wakacyjne waluty pod wskazany adres!