Każdy kto marzy o zakupie samochodu staje przed wyborem czy zdecydować się na nowy pojazdy czy może używany.
Oczywiście większość osób wybiera tę drugą opcję, gdyż jest taniej, a w naszym kraju raczej mało kogo stać na zakup nowego samochodu. Właśnie z tego względu jesteśmy narażeni przynajmniej w teorii na większe koszty po zakupie. Konkretniej chodzi o to, ze ludzie sprzedający używane samochody próbują często oszukać kupującego ukrywając jakieś usterki.
Czy da się wykryć usterki samemu?
Jak się okazuje niestety nie jesteśmy w stanie wykryć wszystkich usterek w samochodzie podczas oględzin. O ile zobaczymy takie rzeczy jak wycieki z silnika o tyle jego stanu raczej nie sprawdzimy tylko poprzez patrzenie na niego czy też słuchanie. Dokładnie tak samo jest z zawieszeniem – możemy wykonać jazdę próbną np. po dziurach, ale szansa na to, że po samym dźwięku będziemy wiedzieć co jest zużyte lub zepsute jest bardzo mała. Pamiętajmy o tym, że bardzo często jest jakaś konkretna przyczyna sprzedaży danego pojazdu i zazwyczaj chodzi właśnie o różnego rodzaju usterki. Sprzedający starają się je ukryć na czas oględzin, aby klient się o nich nie dowiedział.
Jak uniknąć nieplanowanych wydatków?
Jeśli zależy nam na tym, aby kupić pojazd, w którym większość rzeczy jest sprawna to warto jeszcze przed jego zakupem w jakiś sposób go sprawdzić. Skutecznie może nam w tym pomóc stacja kontroli pojazdów lublin. Chodzi o to, aby udać się na taką stację i sprawdzić stan zawieszenia czy też grubość lakieru. Dosyć często osoba pracująca na takiej stacji może zerknąć również na inne istotne rzeczy i być może podpowie nam czy warto kupować dany egzemplarz czy też nie. Koszt takiego sprawdzenia wcale nie będzie duży, a może uchronić nas przed wydaniem kilku czy nawet kilkunastu tysięcy złotych na późniejsze, ewentualne naprawy po zakupie czego raczej każdy z nas chciałby uniknąć. Warto wiedzieć o tym, że na takie sprawdzenie najczęściej nawet nie trzeba się umawiać – wystarczy tylko pojechać na określoną stację diagnostyczną.